Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
66 Postów
Bogdan Drozd
(Bdrozd)
Początkujący
no , nie mam tego verig oppholdsrettu. Muszę aplikować o niego ale jeszcze 5 lat nie uzbiera się. ..
/Czy te miesiące jak miałem d-nummer też się liczą w staż pracy?/

Tak, łokieć tenisisty nabyłem w fabryce i mam jeszce dyskopatie i przepukliny na kregosłupie może i też od fabryki , nie wiem...niedawno wyszła mi tez przepuklina na pepku a na siłownie po za pracą nie chodziłem.

Ok , jutro zadzwonie do zwiazków i pojde do komuny. Ale coś czarno to znowu widze.
Jak nie otrzymam nowego zwolnienia lekarskiego to bede musiał iśc do pracy. No to pojdę praować jak tylko dam rade, jedną ręką. Zajadę ją , ciekawe kto za to odpowie.

Legevakt daje zwolnienia, baaaa , legevakt przyjmuje tylko wypadki nagłe. Łokieć tenisisty to nie jest nagły wypadek.
No zobaczę co jutro powie mi lekarka.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
66 Postów
Bogdan Drozd
(Bdrozd)
Początkujący
Lindemans napisał:
wrzeszczot napisał:
pracy
zawsze mozesz isc na legevakt /pogotowie po zwolnienie /
zreszta w twoim stanie to nie musisz sie widziec z lekarka wystarczy ze na rejestracji powiesz ze potrzebujesz zwolnienie


No ale to nie mozliwe, zeby lekarka mu problemy robila. Nie dosc, ze Polka, to jeszcze gleboko wierzaca Gdyby to byla Norwezka, to zrozumiale, ale Polacy, to przeciez klod pod nogi drugiemu nie rzucaja


nie sprowokujesz mnie do opublikowania materiałów na ten temat.
Nie jest jeszcze czas na to. Mozę być ciekawiej.
Zamówiłem okulary z kamerą HD
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
983 Posty
Dorota Hansen
(HotLips)
Maniak
Bdrozd napisał:
o tak jestem w związkach, jtro do nich zadzwonie, dziękuję za Wasze opinię juz mi jest lepiej ale mało brakowało a oglądalibyście w wiadomościach newsy w stylu breivik show

Drogi zdesperowany

Moze to najwyzsza pora postarac sie o skierowanie do specjalisty?
Jestes mlody i sa duze szanse na wyleczenie, jezeli nie masz obciazen genetycznych.

Jezeli uwazasz, ze lekarz twoj nie jest zbyt dobry, to mozesz go zmienic.
Jezeli sposob leczenia budzi twoje watpliwosci, poszukaj wsparcia u pasientombudet:
helsenorge.no/pasient-og-brukerombudet
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Ja sie tam nie dziwie, ze wszyscy ciebie olewaja.
Bo przyjrzyjmy sie jak to wyglada z punktu czlowieka pracujacego w NAV, czy nawet lekarza.
Pamietajmy przy tym, ze wszedzie pracuja ludzie a nie maszyny, a ludzie nigdy nie wyzwola sie z subiektywnego myslenia.

Wiec jak wyglada?
Ano przyjechal taki jeden do Norwegii, niezdolny do pracy fizycznej z powodow wiadomych. Jakims cudem zalatwil sobie prace w fabryce, chociaz bylo wiadomo, ze nie da rady tam pracowac. Popracowal cos kolo roku, a nastepnie poszedl na zwolnienie i żąda od wszystkich czego? No pieniedzy, bo przeciez operacji nie chce, jak to wczesniej sam wyraznie napisal.
No i terac po roku pracy w Norwegii (czy moze nawet 2), podatnicy maja placic za jego przekwalifikowanie, zwolnienie, rente, itp.

No i norweskiego sie nie nauczyl mimo, ze byl dluzszy czas na zwolnieniu. Bo jakby sie nauczyl, to po co ciagalby sie po polskich lekarzach?

I tak to wyglada oczami pracownika NAV , niezaleznie jakie sa przepisy. I taki czlowiek ma opory zeby pomoc, bo w glebi duszy uwaza, ze na pomoc to ty sobie jeszcze nie wypracowales.

I pewnie tak to tez przedstawia gazety. Juz widze pierwsza strone VG z napisem - Norge er Europas sosialkontor.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
66 Postów
Bogdan Drozd
(Bdrozd)
Początkujący
Elise napisał:
Ja sie tam nie dziwie, ze wszyscy ciebie olewaja.
Bo przyjrzyjmy sie jak to wyglada z punktu czlowieka pracujacego w NAV, czy nawet lekarza.
Pamietajmy przy tym, ze wszedzie pracuja ludzie a nie maszyny, a ludzie nigdy nie wyzwola sie z subiektywnego myslenia.

Wiec jak wyglada?
Ano przyjechal taki jeden do Norwegii, niezdolny do pracy fizycznej z powodow wiadomych. Jakims cudem zalatwil sobie prace w fabryce, chociaz bylo wiadomo, ze nie da rady tam pracowac. Popracowal cos kolo roku, a nastepnie poszedl na zwolnienie i żąda od wszystkich czego? No pieniedzy, bo przeciez operacji nie chce, jak to wczesniej sam wyraznie napisal.
No i terac po roku pracy w Norwegii (czy moze nawet 2), podatnicy maja placic za jego przekwalifikowanie, zwolnienie, rente, itp.

No i norweskiego sie nie nauczyl mimo, ze byl dluzszy czas na zwolnieniu. Bo jakby sie nauczyl, to po co ciagalby sie po polskich lekarzach?

I tak to wyglada oczami pracownika NAV , niezaleznie jakie sa przepisy. I taki czlowiek ma opory zeby pomoc, bo w glebi duszy uwaza, ze na pomoc to ty sobie jeszcze nie wypracowales.

I pewnie tak to tez przedstawia gazety. Juz widze pierwsza strone VG z napisem - Norge er Europas sosialkontor.


Nieprawda!

Pracuje w Norwegii legalnie od 2011 roku !!!
Operacji się nie podjąłem ze względu na duze ryzyko powikłań. Taki mam dokument z Kongsbergu.
Od 2011 roku ciężko pracuje w NOrwegii i nie miałem problemów z ręką!
Problemy z reką (łokieć tenisisty) nabyłem w fabryce, to jest oczywiste.

Pamiętajcie ! choroba nie wybiera, więc może przyjść czas że i Was dotknie jakieś schorzenie spowodowane pracą.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
66 Postów
Bogdan Drozd
(Bdrozd)
Początkujący
a i jeszcze jedno.

Chciałem iść na kurs norweskiego w tamtym roku. Jednak kierownik robił probemy. Ustawił mnie w takich godzinach pracy, ze nie moglem isc na kurs.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Bdrozd napisał:
Nieprawda!

Pracuje w Norwegii legalnie od 2011 roku !!!
Operacji się nie podjąłem ze względu na duze ryzyko powikłań. Taki mam dokument z Kongsbergu.
Od 2011 roku ciężko pracuje w NOrwegii i nie miałem problemów z ręką!
Problemy z reką (łokieć tenisisty) nabyłem w fabryce, to jest oczywiste.

Pamiętajcie ! choroba nie wybiera, więc może przyjść czas że i Was dotknie jakieś schorzenie spowodowane pracą.

Czyli jestes tu raptem niecale 4 lata, a przepracowales moze w podskokach 3.

Mi tam nic do tego i w sumie wspolczuje ci sytuacji.
Napisalam ci jedynie jak to wyglada z punktu przecietnego Norwega co pracuje np. w NAV.
A on dalej patrzy na to dalej tak samo - czyli, ze przyjechales chory do Norwegii, przepracowales cos tam, a teraz on ma ci placic do konca twojego zycia.
Wiec na moje oko, to w urzedach beda robic ci wstrety i beda probowali sie ciebie pozbyc na wszelkie sposoby.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Bdrozd napisał:
a i jeszcze jedno.

Chciałem iść na kurs norweskiego w tamtym roku. Jednak kierownik robił probemy. Ustawił mnie w takich godzinach pracy, ze nie moglem isc na kurs.

Wymowki, wymowki.
Jak ktos chce, to moze. Sa nawet kursy przez internet. Na zwolnieniu tez te kilka miesiecy byles. W koncu nie jestes obloznie chory i nikt ci nie zabroni isc na kurs mimo, ze jestes na zwolnieniu lekarskim.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
66 Postów
Bogdan Drozd
(Bdrozd)
Początkujący
Elise napisał:
[quote]Bdrozd napisał:

Czyli jestes tu raptem niecale 4 lata, a przepracowales moze w podskokach 3.

Mi tam nic do tego i w sumie wspolczuje ci sytuacji.
Napisalam ci jedynie jak to wyglada z punktu przecietnego Norwega co pracuje np. w NAV.
A on dalej patrzy na to dalej tak samo - czyli, ze przyjechales chory do Norwegii, przepracowales cos tam, a teraz on ma ci placic do konca twojego zycia.
Wiec na moje oko, to w urzedach beda robic ci wstrety i beda probowali sie ciebie pozbyc na wszelkie sposoby.


coś źle liczysz, ale nie wypada mi Ciebie teraz i tutaj, uczyć matematyki. Nie o to chodzi.
Mam świadomość że mogę być tak postrzegany, jednak nie jest to moja wina.
Przez 15 lat od wypadku jakoś tyrałem fizycznie w fabrykach i jakos dawałem rady. Tutaj w tej fabryce 3 lata. Problem z łokciem i mięśniami mam od dźwigania. Od momentu kiedy nabyłem problem tutaj z łokciem nie moge wykonywac mojego hobby, które wykonywałem do tego momenty niemal codziennie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
66 Postów
Bogdan Drozd
(Bdrozd)
Początkujący
Elise napisał:
Bdrozd napisał:
a i jeszcze jedno.

Chciałem iść na kurs norweskiego w tamtym roku. Jednak kierownik robił probemy. Ustawił mnie w takich godzinach pracy, ze nie moglem isc na kurs.

Wymowki, wymowki.
Jak ktos chce, to moze. Sa nawet kursy przez internet. Na zwolnieniu tez te kilka miesiecy byles. W koncu nie jestes obloznie chory i nikt ci nie zabroni isc na kurs mimo, ze jestes na zwolnieniu lekarskim.


to nie są wymówki, tylko napisałem fakt tym samym udzielając odpowiedzi. Chcesz się ewidentnie kłócić, albo jesteś urzednikiem z uprzedzeniami jakimiś.

Nigdzie zdaje mi sie nie napisałem że nie mówię po norwesku
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok